ROZMOWA z Wojciechem Bober, właścicielem firmy Bolero
TOMASZ POPŁAWSKI:
W tym roku mija 21 rocznica powstania firmy. Jak na przestrzeni tych lat zmieniała się marka Bolero?
WOJCIECH BOBER:
Reklama
Diametralnie. Zaczynaliśmy w 1990 r. od małej rodzinnej firmy zatrudniającej 8 osób. Uczyliśmy się nowej rzeczywistości i poznawaliśmy rynek. Szczerze mówiąc, w naszej branży należy zawsze być pół kroku przed konsumentami, wyczuwać nastroje i tendencje, by potem nadać im konkretny, materialny kształt. To zadanie nie należy niestety do najłatwiejszych, ale dziś możemy stwierdzić, że nabraliśmy w tej dziedzinie wprawy. Obecnie zatrudniamy blisko 200 osób i zaopatrujemy 26 salonów sprzedaży. Rozbudowanie naszej firmy doprowadziło do powstania odrębnych, wysoko wyspecjalizowanych działów: projektowania, zaopatrzenia, produkcji, dystrybucji i marketingu.
Marka Bolero z roku na rok umacnia swoją pozycję na rynku. W czym tkwi siła Państwa sukcesu?
Od początku naszej działalności zdawaliśmy sobie sprawę, iż musimy stawiać przede wszystkim na jakość. Polki są kobietami rozsądnymi i zaradnymi, a przy tym bardzo wymagającymi. Żeby zaskarbić sobie ich zaufanie, trzeba oczywiście proponować im kolekcje, odzwierciedlające tendencje aktualne w branży odzieżowej, ale nawet najmodniejszy ciuch nie znajdzie u nich uznania, jeśli nie będzie wykonany w odpowiadający ich oczekiwaniom sposób. W każdym sezonie, oprócz ubrań, zaopatrujemy nasze salony także w cały asortyment dodatków: biżuterię, paski, szale, które stanowią znakomite dopełnienie naszej kolekcji. Dzięki temu łatwiejsze staje się zaaranżowanie całości stroju w szykowną i spójną całość. Nasze dwie główne linie: wizytową i casualową (codzienną), cechuje zawsze taka sama dbałość o wykonanie i wykończenie. Klientki lubią markę Bolero również dlatego, że poszczególne elementy kolekcji można dość łatwo ze sobą łączyć, a poprzez odpowiedni dobór dodatków nosić na wiele sposobów i wykorzystywać przy różnych okazjach. Co ważne nasze propozycje odzwierciedlają aktualne trendy, panujące w modzie. Podpatrujemy je m.in. podczas wyjazdów na targi, odbywające się w Paryżu, Mediolanie, Londynie.
Marka Bolero cały czas dynamicznie się rozwija. Jakie cele stawiacie sobie Państwo na przyszłość?
Ciągle aktualnym dążeniem jest systematyczne powiększanie sieci sprzedaży detalicznej. Podążając z duchem czasu planujemy również uruchomienie profesjonalnego salonu sprzedaży w internecie. Z pewnością też pragniemy coraz lepiej trafiać w gusta naszych klientek, gdyż to ich satysfakcja jest dla nas celem nadrzędnym – jednym ze sposobów na polepszenie naszej komunikacji jest uruchomienie profilu firmy na Facebooku. Ambicją naszą jest kreowanie stylu Bolero, gdyż ten, w przeciwieństwie do przemijającej mody, pozostaje.