Najpierw biała sukienka i czarny żakiet, a dwie godziny później - granatowa garsonka. Tak Anna Komorowska przebierała się w niedzielę na państwowe uroczystości.
Anna Komorowska konsekwentnie wybiera minimalistyczny i elegancki styl – kreacje w kolorze czerni i granatu rozjaśnia jedynie bielą bluzki i sznurem pereł. Tak było i tym razem.
Taki wybór jest trafny – tego rodzaju klasyczna elegancja nie wzbudza kontrowersji a ciemne barwy optycznie wysmuklają sylwetkę. Trzeba jednak przyznać, że granat i czerń żakietów nie są najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o zapewnienie komfortu w upalne dni.
Pierwsza dama najpierw towarzyszyła Bronisławowi Komorowskiemu w odsłonięciu tablicy ku czci ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Widać było, że pani prezydentowej jest w świątyni bardzo gorąco. Trudno powiedzieć, czy to gorąco, czy chęć wyglądania niepowtarzalnie na każdym wydarzeniu skłoniło ją do przebrania się na kolejną uroczystość - przekazanie prezydentowi zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi.
W której z kreacji wypadła lepiej?
Który polityk ma taką koszulę? Znasz go!