Wydawało się, że po słynnej aferze z sukienką Escady na rozdaniu nagród magazynu "Glamour", gwiazdy będą ostrożniejsze. Małgorzata Kożuchowska i Joanna Liszowska wystąpiły wtedy w identycznych kreacjach, które czytelniczki mięsięczników mogły wcześniej podziwiać w reklamie na topmodelce Christy Turlington. Krępująca dla obu gwiazd sytuacja szybko została okrzyknięta modową wpadką roku.

Reklama

Jak się jednak okazuje, nasze celebrytki nie potrafią uczyć się na cudzych błędach. Teraz Ewa Szabatin zaraziła swoje znane koleżanki miłością do beżowych sukienek w stylu lat pięćdziesiątych. Tancerka pojawiła się w niej na otwarciu swojego własnego salonu mody. Kilka dni później na imprezę promującą nowe perfumy w warszawskim hotelu Polonia w taką samą sukienkę wystroiła się Justyna Steczkowska. Trzeba przyznać, że kreacja jest wyjątkowo gustowna i kobieca. Zarówno Ewa, jak i Justyna pięknie w niej wyglądają. Może i Steczkowska chciała w ten sposób wyświadczyć Szabatin przysługę i podpromować jest modowy gust, ale od stałych bywalczyń snobistycznych bankietów oczekuje się więcej oryginalności.