Wszystko wskazuje na to, że impreza w Metropolitan Museum to jeszcze większe targowisko próżności niż rozdanie Oscarów lub Złotych Globów. Gwiazdy dwoiły się i troiły, by wyglądać pięknie i okazale.

Reklama

Większość zamówiła kreacje u niezawodnego Georgio Armaniego. W sukniach jego projektu pojawiły się Beyonce, Katie Holmes i Julia Roberts. Świeżo upieczona mama - Jennifer Lopez dumnie prezentowała odchudzoną po porodzie sylwetkę w sukni Alberty Ferretti, Christina Ricci zaskoczyła nowym drapieżnym stylem w oryginalnej kreacji Givenchy, a Kate Moss zgrywała niewinną panienkę z dobrego domu w prostej sukni Stelli McCartney.

Najwięcej szumu wokół swojej osoby narobiła jednak Scarlett Johansson. Na palcu aktorki pojawił się bowiem diamentowy zaręczynowy pierścionek, który zgodziła się przyjąć od swojego chłopaka - Ryana Reynoldsa.




Najbardziej nietrafione stroje


Nie obyło się też bez wpadek. Koronkowej białej kreacji Victorii Beckham można wybaczyć to, że przypomina koszulę nocną, gdyby nie została zestawiona z dziwaczną i postarzającą fryzurą. Siostry Olsen w sukienkach Diane von Furstenberg jak zwykle wyglądały jak przebrane za gwiazdy kukły, a kreacja piosenkarki Fergie to dowód na to, że czerń nie zawsze wyszczupla.

Zobacz więcej kreacji z gali