Oto całkiem nowy wizerunek Edyty Górniak. 38-letnia artystka postawiła na młodzieżowe ciuchy i styl. Wygląda, jakby odmłodniała o co najmniej 15 lat.
Wokalistka rozpoczęła nowy etap w życiu. Rozwiodła się, zaczęła współpracę z menedżerką Mają Sablewską i pracuje nad nową płytą. Edyta chce być teraz na czasie, stąd pewnie pomysł, by nie tylko odświeżyć garderobę, ale całkowicie zmienić styl.
Nowa Górniak łudząco przypomina teraz inną podopieczną swojej menedżerki – sporo młodszą od siebie, 21-letnią Marinę Łuczenko.
Obydwie wokalistki mają na plecach tatuaże, wyrażające ich życiowe motta w języku angielskim.
>>> Kupicha: Fanki się mnie boją
Górniak porzuciła perły i wykwintną biżuterię na rzecz młodzieżowych łańcuchów, którymi zawsze ozdabia się Marina. A miejsce klasycznych kiecek zajęły luźne koszulki, które robią furorę wśród nastolatek.
Czyżby Edytę dopadł kryzys wieku średniego? A może po prostu pozazdrościła ślicznej Marinie, która emanuje młodością? Pewne jest, że Górniak w nowym wcieleniu świetnie się czuje. Trzeba również przyznać, że wokalistka może pochwalić się nie tylko oryginalną urodą, ale także wciąż nienaganną figurą. I bez wielkiego wysiłku może łamać serca kolejnego pokolenia... nastolatków.