Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

Jak się człowiek śpieszy, to... Sylwia Gruchała pokazała "kino"

24 marca 2014, 08:49
Sportsmenka tak bardzo śpieszyła się do samochodu, że nie pomyślała o bezpiecznym (pod wieloma względami) dojściu do niego.
Sportsmenka tak bardzo śpieszyła się do samochodu, że nie pomyślała o bezpiecznym (pod wieloma względami) dojściu do niego. / AKPA
To nie pierwszy raz, kiedy po wyjściu ze studia Dzień Dobry TVN gwiazda znajduje się w krępującej sytuacji... Wszyscy tak szybko chcą się ulotnić z centrum Warszawy, że albo zapominają o bezpiecznym parkowaniu, albo o zgodnym z przepisami dotarciu do samochodu. Efekt? Podziwiajcie!

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama