- Robię to częściej, niż ludzie mogą sobie to wyobrażać - wyznała Michelle Obama we wtorkowym wywiadzie w porannym programie "Today" emitowanym przez amerykańską stacją telewizyjną NBC.
Pierwsza Dama USA dodała, że "wypady" do sklepów są dla niej i jej córek sposobem na zachowanie poczucia normalności.
Mimo, że jest jedną z najbardziej znanych osób w Stanach Zjednoczonych, zdarzało się, że żona prezydenta Obamy nie została rozpoznana podczas zakupów w sieciowych supermarketach.
- To wspaniałe, kiedy ludzie cię nie rozpoznają. Oni nie spodziewają się mnie w Starbucksie czy Chipotle (sieć szybkich restauracji z kuchnią meksykańską) - powiedziała Michelle Obama.
Przyznała, że podczas zakupów w sklepie z artykułami z produktami dla zwierząt sieci Petco, na które zabrała swojego psa o imieniu Bo, została rozpoznana dopiero przy kasie. Tylko dlatego, że na karcie kredytowej widniało jej nazwisko.
Sportowa odzież, baseballowa czapka i okulary przeciwsłoneczne - w takim stroju Michelle Obama robiła zakupy miesiąc temu w supermarkecie sieci Target na przedmieściach Waszyngtonu. Około 30 minut przed jej przybyciem sklep sprawdzili ubrani w cywilu agenci ochrony Secret Service. Zakupy nie trwały jednak długo, bo żona prezydenta USA w sklepie Target spędziła około 40 minut. Została rozpoznana jedynie przez kasjera, który zobaczył nazwisko Michelle Obama na karcie kredytowej.