Jak czujesz się w roli Miss Polski 2011?
Angelika Ogryzek: Cały czas nie mogę uwierzyć, że to właśnie ja. Nie spodziewałam się takiego wyróżnienia, chociaż mówiąc szczerze niewiele się od tamtej chwili w moim życiu zmieniło. Co najwyżej z większą częstotliwością dzwonią znajomi i dziennikarze
No to jednak coś się zmieniło?
No dobrze, ale tylko troszeczkę. W Szczecinie jestem bardziej rozpoznawalna. Ludzie mnie zaczepiają na ulicy, dzieci pytają o autografy i to jest przyjemne.
Zrobiłaś jakąś wielką imprezę dla znajomych?
Gdy wróciłam do Szczecina, byłam tak zmęczona, że wielka impreza byłaby ostatnią rzeczą, o jakiej mogłabym pomyśleć. Chciałam po prostu zregenerować siły po zgrupowaniu Dopiero teraz zastanawiam się nad tym, jak uczcić wygraną. Ale będzie to raczej grill w gronie rodziny niż wielka impreza.
Domyślasz się zapewne, że miliony facetów w Polsce umierają z ciekawości, czy masz chłopaka?
No dobrze, mam chłopaka od dłuższego czasu. Tyle na razie mogę zdradzić...
Porozmawiajmy w takim razie o tym, co było przed konkursem. Jako "zwykła" 19-latka przygotowywałaś się do matury...
...tak i starałam się rozgraniczać naukę i lokalną karierę modelki. Był czas, gdy intensywnie pracowałam: dorabiałam sobie do kieszonkowego, brałam udział w sesjach. Przyszedł jednak moment, gdy zaczęłam odmawiać współpracy, jako modelka. Postanowiłam skupić się na przygotowaniach do matury i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z wyników.
W jednym z wywiadów wspominałaś o studiach prawniczych, które chciałabyś podjąć. Dlaczego akurat prawo?
Prawo zaczęło mnie interesować w gimnazjum, bo moja mama kończyła wówczas studia prawnicze. Dzięki jej opowieściom miałam okazję zapoznać się z tą dziedziną. Stwierdziłam, że właśnie tym chciałabym się zajmować w przyszłości!
A co z polityką? Wiemy, że działasz w SLD. Portale plotkarskie huczą od pogłosek, że będziesz teraz promować lewicę. Czy to prawda?
Nie, Miss Polski jest bezpartyjna i na tematy polityczne nie ma zamiaru się wypowiadać.
Kiedy planujesz rozpocząć przygotowywania do konkursu Miss World?
Już powoli zaczynam: szlifuję język angielski, szykuję się do przymiarek sukienek, a w październiku wyjeżdżam na zgrupowanie do Londynu.
Jak oceniasz swoje szanse na etapie międzynarodowym?
Trudno powiedzieć. Jest tak duża konkurencja i różnorodność, że nie potrafię ocenić, na jakiej podstawie jury będzie podejmowało decyzję. Mam nadzieję, że godniej będę reprezentować Polskę
A wsiadłaś już za kółko swojego nowego samochodu - nagrody w konkursie?
Niestety, jeszcze go nie dostałam! Wszystkie nagrody finalistki otrzymają podczas oficjalnego bankietu. Miejmy nadzieję, że już wkrótce wsiądę za kierownicę.
Rozmawiała Joanna Socha