24-letni Mumford, wokalista w zespole Mumford & Sons, i 26-letnia aktorka odnowili swoją znajomość po koncercie zespołu w Nashville na początku lutego. Gwiazda filmu "Nie opuszczaj mnie" przyszła wówczas na kameralny występ grupy Mumforda w towarzystwie swojego przyjaciela, gwiazdora Hollywood Jake'a Gyllenhaala.
"Pod koniec wieczoru na sali zostali jedynie muzycy, Jake, Carey i chłopcy z Mumford & Sons" - zdradził jednej z muzyków obecnych na koncercie. "Zjedliśmy pizzę i trochę jeszcze pograliśmy. Jake w pewnym momencie chwycił gitarę i zaczął śpiewać z nami. Marcus i Carey bardzo dobrze się dogadywali" - dodał. Kilka dni później aktorka i muzyk poszli razem na koncert grupy Arcade Fire w Nowym Jorku i od tamtej pory spotykali się regularnie.
"Są świetną parą" - oznajmił teraz przyjaciel Mulligan i Mumforda.
Mulligan w październiku rozstała się z aktorem Shią LaBeouf. Mumford pod koniec ubiegłego roku zerwał zaręczyny z piosenkarką Laurą Marling.