Świeżo upieczona mama zdecydowała się na kilkumiesięczną przerwę od sceny muzycznej - chce skupić się na opiece nad córką. Willow Sage to pierwsze dziecko Pink i jej męża, Careya Harta. 31-letnia gwiazda nie próżnuje. Zdradziła, że niedawno jedna z jej przyjaciółek nauczyła ją robić na drutach i bardzo jej się to spodobało.
- Moja znajoma pokazała mi, jak robi się różne rzeczy na drutach. Właśnie pracuję nad szalikiem i bardzo dobrze mi to wychodzi - napisała na Twitterze.
Piosenkarka znana z hitu "So What" bardzo dobrze czuje się w roli matki, choć jak przyznaje, ma to negatywny wpływ na jej... punktualność. - Nie byłam nigdzie na czas od blisko sześciu tygodni - przyznała.
Niedawno Pink (wł. Alecia Moore) wyjaśniła, dlaczego wraz z mężem wybrała dla córeczki nietypowe imiona Willow Sage (tł. Wierzba Szałwia). - Wierzba (Willow) to najbardziej wytrzymałe drzewo, nie może go złamać ani wiatr ani żaden inny żywioł. Ono może się wyginać i zniesie wszystko. Podoba mi się to i chcę, aby ona też taka była. Szałwia (Sage) natomiast jest oczyszczająca i święta. W dodatku te imiona świetnie razem brzmią. Nic nie szkodzi, że będzie miała na nazwisko Hart (wymowa jak angielskie 'heart' - serce; przyp. red.). Ona będzie jak wytrzymałe, czyste serce - oznajmiła artystka.