Na otwarciu butiku Paprocki & Brzozowski obie panie zaprezentowały łudząco podobne kreacje. Obie postawiły na małe czarne z koronkowymi aplikacjami przy dekolcie.
Kreacja Glinki była zwiewniejsza i bardziej rozkloszowana, Zielińska wybrała dopasowany fason. Panie różnił też dobór dodatków. Zielińska była konsekwentna i postawiła na lubianą przez siebie klasykę – założyła czarne szpilki. Glinka wybrała modne sandałki.
Która ze stylizacji bardziej wam się podoba?