Po wypowiedzeniu sakramentalnego „tak” przeistoczyła się ze zwykłej Kate w księżną Catherine. Epatowanie seksapilem, gdy jest się członkiem królewskiej familii, nie jest najlepszym pomysłem. Jednak nie tylko dlatego obecność Kate Middleton w rankingu 100 najgorętszych kobiet 2011 roku magazynu „Maxim” wydaje się nie do końca na miejscu. Wybranka księcia Williama bez wątpienia może pochwalić się urodą, klasą i elegancją. Pytanie jednak, czy emanuje seksapilem na miarę takich gwiazd show-biznesu i modelingu, jak na przykład Mila Kunis czy Cameron Diaz. 26 miejsce w zestawieniu „Maxima” oznacza, że Middleton została uznana za bardziej seksowną od Kim Kardashian.

Reklama

Co sądzicie o takim rozstrzygnięciu tegorocznego rankingu?