Co powinno zaniepokoić rodziców w zachowaniu dziecka, jak możemy je wspierać w powrocie do stacjonarnej nauki – radzi terapeuta środowiskowy z EZRA UKSW w Warszawie.
- Brak motywacji do nauki, szczególnie przy dużej ilości materiału do nadrobienia, brak zainteresowania przedmiotami, lekcjami, brak czasu wolnego i przestrzeni na beztroskę, konieczność na nowo zaplanowania sobie dnia. A w przypadku dzieci z podwyższonym poziomem lęku – dodatkowo lęk przed oceną i społeczną ekspozycją – z tym ponownie będzie mierzyła się część uczniów. Ale nie tylko z tym, bo po długim czasie nauki zdalnej, izolacji w domu, dochodzą do tego trudności w ponownej adaptacji do środowiska szkolnego: Po pandemii obserwujemy, że zdecydowanie więcej dzieci ma problemy z powrotem do szkoły, który wymagać będzie ponownego wejścia w jej rytm i strukturę oraz odnowienia kontaktów rówieśniczych – mówi Anna Czerniawska, terapeuta środowiskowy ze Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży Warszawa-Bielany.
Emocje stłumione i schowane za maseczką
Powrót do szkoły po roku nauki zdalnej to dla dzieci czas szczególnie wrażliwy. One, podobnie jak dorośli, słuchając doniesień mediów o pandemii, mogą odczuwać lęk o zdrowie czy życie własne i najbliższych. Wysoki poziom lęku z reguły może powodować rozdrażnienie, rozkojarzenie, wycofanie z kontaktów społecznych oraz z innych aktywności, które do tej pory sprawiały przyjemność. W takiej sytuacji trudno skupić się na lekcjach albo na czynnościach przynoszących radość. Jak zauważa terapeutka: Część dzieci nie chce zdjąć maseczki, nawet jeżeli otoczenie na to pozwala. Dzieci często stosują maseczkę jako „zakrycie twarzy”, dzięki niej znajdują sposób na pewien rodzaj izolacji przed otoczeniem.
Okres dorastania jest czasem, kiedy szczególna uwaga jest przywiązana do oceny społecznej. Nierzadko nasila się lęk przed krytyką ze strony rówieśników czy autorytetów. Czas izolacji sprawił, że u części dzieci, które miały trudności w nawiązywaniu relacji czy doświadczały sytuacji lękotwórczych w szkole, nauczanie zdalne służyło. Jednak to nie rozwiązywało ich problemów, gdyż lęk można zmniejszyć tylko poprzez codzienne mierzenie się z sytuacjami go wywołującymi. Teraz dla tych uczniów „komfort” bycia poza szkołą dobiega końca, więc ich problem powraca – na nowo muszą oswajać się z otoczeniem, na nowo podejmować próby nawiązania kontaktu z kolegami. Dziecko koncentruje się na tym, a to zabiera mu dużo energii i powoduje, że jednocześnie nie ma już miejsca na nic innego. Uważa, że nic przyjemnego i ciekawego w szkole go już nie spotka. Przekonania te mogą być wzmacniane poprzez negatywne doświadczenia z grupą rówieśniczą czy nauczycielami. Utrzymujące się napięcie może stać się przyczyną różnych zachowań – od wycofania, poprzez reakcje lękowe do agresji i autoagresji. Z reguły w sytuacji nasilającego się lęku dziecko niechętnie wstaje rano do szkoły, szuka powodów, aby zostać w domu, nie chce rozmawiać z rodzicami na temat relacji z rówieśnikami, zamyka się w pokoju, w swoim świecie, nie dopuszcza najbliższych do siebie. Jest smutny, przygnębiony, małomówny, a czasem wybuchowy czy agresywny w stosunku do rodziców.
Powrót do szkoły – 8 rzeczy, które powinny zaniepokoić rodziców w zachowaniu dziecka
- Unikanie rozmów o szkole i na temat spędzonego dnia – reagowanie wycofaniem. Dziecko po powrocie ze szkoły zamyka się w swoim pokoju i ucieka przed domownikami, a w szkole wykazuje niechęć do kontaktu z rówieśnikami.
- Wybuchy złości, kiedy pytamy o szkołę, wydarzenia z dnia. Buntowanie się rano przeciwko wstaniu z łóżka i wyjściu do szkoły. Rozdrażnienie i zwiększona kłótliwość.
- Stany przygnębienia – dziecko wycofuje się z aktywności, które jeszcze chwilę temu sprawiały mu przyjemność lub były jego pasją.
- Agresja słowna czy fizyczna w trakcie rozmowy.
- Postawa obojętna, pozbawiona emocji, kiedy próbujemy się czegoś dowiedzieć. Używanie zwrotów typu: „wszystko mi jedno”, „było tak sobie”, „nie obchodzi mnie to”, „to bez sensu”.
- Postawa pełna poczucia niesprawiedliwości, nieuczciwego traktowania, zignorowania potrzeb, pominięcia czy odsunięcia.
- Nadmierny apetyt lub jego utrata.
- Symulowanie różnego rodzaju dolegliwości lub nasilenie objawów somatycznych, np. bóle głowy, bóle żołądka.
Jak rodzic może wspierać dziecko w powrocie do szkoły?
Kluczowa jest obecność. Ważne, by być blisko dziecka, być częścią jego uczniowskiego życia, istnieć w życiu szkoły jako rodzic, mieć kontakt z nauczycielami, pomagać w nauce, ale też pamiętać o dawaniu samodzielności i egzekwowaniu obowiązków, które ma każdy uczeń. Motywować do nauki, poprzez rozmowę pokazującą perspektywę nauki i jej braku. Rozmowa o konsekwencjach decyzji czy postawy jest ważna, ponieważ dzieci i nastolatkowie rozwojowo mają ograniczone możliwości przewidywania rezultatów swoich działań w odległej przyszłości.
– Kiedy nasze dziecko wraca do domu rozmawiajmy o tym, jak minął dzień, co fajnego go spotkało, ale też co trudnego się wydarzyło. Ważne, by pytać delikatnie, z wyczuciem, bo dzieci nie lubią być „przesłuchiwane”. Nie oczekujmy też, że nasze dzieci z uśmiechem na twarzy, pełne energii wyskoczą z łóżka o 7 rano, by biec do szkoły. Większość naszych pociech szkołę traktuje jak przymus. Dlatego szczególnie teraz, w czasie pandemii, powinniśmy wspierać je w tym powrocie – dodaje Anna Czerniawska, terapeuta środowiskowy z EZRA UKSW.
Wsparcie specjalistów i wspólna troska o dziecko
W pierwszym okresie powrotu do szkoły powinniśmy być szczególnie wyczuleni na zachowania dziecka. W niektórych przypadkach, gdy czujemy, że nie możemy sami sobie poradzić – warto szukać pomocy u specjalistów.