Zbigniew Urbański po raz pierwszy został ojcem po ukończeniu 40 roku życia. Obecnie jest tatą dwóch córek: sześcioletniej Milli oraz niespełna dwuletniej Neli. Obie dziewczynki pochodzą ze związku prezentera z Katarzyną Gawrońską. Urbański nie żałuje, że tak późno zdecydował się na powiększenie rodziny, zapewnia też, że rodzicielstwo jest dla niego źródłem ogromnej radości.
– Nie myślałem, że w wieku 47 lat będę miał taki fun z posiadania dwóch córek, pięcioletniej i prawie dwuetniej córeczki, które absolutnie zawładnęły moim życiem i sercem – mówi Zbigniew Urbański agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Prezenter uważa, że jest w bardzo dobrym wieku do ojcostwa.
– Wydaje mi się, że z jednej strony jestem dojrzałym ojcem, a z drugiej strony mam jeszcze na tyle fiu-bździu w głowie, że mam dobry kontakt z takimi małymi dziewczynami – mówi Zbigniew Urbański.
Prezenter nie ukrywa jednak, że z młodszą z córek nie radzi sobie tak dobrze, jak niegdyś ze starszą. Nela upiera się, by spać w łóżku z rodzicami, w dodatku od niedawna budzi się bardzo wcześnie, nawet o 4 rano. Jest wtedy pełna energii i nie pozwala spać rodzicom. Niedawno została z tego powodu po raz pierwszy ukarana.
– To uspokajanie trwało do wpół do siódmej. Obudziła się niezadowolona, w złym humorze i powiedziałem, nie, basta. Młoda, nie będziesz rządziła po pierwsze w łóżku, w naszym życiu i poszła na poduszkę, położyła się na tej poduszce, taki karny jeżyk. Była cisza i spokój, jakby jej nie było – mówi Zbigniew Urbański.
Prezenter jest emerytowanym policjantem, przez 18 lat pracował jako ekspert zwalczania przestępczości gospodarczej i internetowej. Na emeryturze zaczął prowadzić program „Gadżet”, w którym zajmował się najnowszymi technologiami. Obecnie jest gospodarzem programów „Twardy Reset” oraz „Baby Lab”.