Dzieci to najbardziej wymagający klienci, dlatego przeznaczone dla nich produkty powinny być nie tylko ładne i efektowne, ale przede wszystkim wysokiej jakości i bezpieczne. Bardzo często zapominają o tym producenci zabawek, zapominamy też my – rodzice i opiekunowie.
Stawiamy na ilość, a nie na jakość, a następnie złorzeczymy pod nosem, gdy w całym domu walają się fragmenty zepsutych chińskich zabawek, które rozleciały się, zanim nasze pociechy zdążyły się nimi nacieszyć.
Drewniane, kartonowe… - z wyobraźnią!
Tanie zabawki są zazwyczaj kiepskiej jakości, nie sprawdzają się też z ekonomicznego punktu widzenia – trzeba je kupować częściej, bo nie wystarczają na długo. Wybierając zabawkę dla malucha, postawmy na wysoki poziom wykonania i wartości edukacyjne.
– Polecamy zabawki, w których nie idzie się na łatwiznę. Mało mamy zabawek samogrających, a już w ogóle unikamy tych świecących, chodzących itp. Zabawka powinna wymagać aktywności od dziecka, i dopiero wtedy, gdy dziecko (samo lub z rodzicem) angażuje się w zabawę, możemy mówić o tym, że zabawka rozwija jego zmysły – mówi Marta Krzyżanowska-Kurzac ze sklepu www.nefere.pl. – Wartościowe zabawki pomagają w rozwoju zdolności manualnych, kreatywności, funkcji społecznych. Uczą logicznego myślenia, spostrzegawczości i cierpliwości. Szczególnie polecamy zabawki drewniane, np. klocki czy tory kolejowe, które można dowolnie rozbudowywać. Są bezpieczne, ekologiczne i praktycznie niezniszczalne – dodaje.
Rodzice bardzo chętnie kupują też domki kartonowe, w których maluchy mogą się bawić, ale mogą też je dowolnie pomalować i urządzić.
Miś, którego (jeszcze) nie ma
Drewniane czy kartonowe zabawki przeżywają w ostatnich latach swój renesans. Okazuje się bowiem, że dzieciom nie są potrzebne do szczęścia skomplikowane mechanizmy, modne zestawy czy wymyślne urządzenia. Czasem wystarczy miś, w dodatku… nie do końca uszyty!
– Naszym hitem jest zestaw „Wykończ misia”, czyli miś do własnoręcznego uszycia razem z dzieckiem – poleca Magdalena Jakubowska-Miąsek z www.boskasteddies.com. – Dla dziecka dużo ważniejszy od modnych zabawek jest czas spędzany z rodzicami. Wspólne zszywanie misia daje maluchowi poczucie bliskości, ale też uczy podejmowania decyzji. Dziecko może zdecydować, w którym miejscu przyszyć misiowi łapki czy oczka. Maluch uczy się, że trzeba włożyć trochę serca w to, żeby powstał piękny miś - wyjaśnia.
Miś, którego stworzenie trwało wiele czasu i wysiłku, na długo może stać się dla dziecka znacznie cenniejszym towarzyszem niż wiele innych zabawek.
Miś zrobiony razem z rodzicami to najpiękniejszy prezent dla dziecka i wspaniała pamiątka z dzieciństwa. Ta zabawka już na zawsze może stać się symbolem przywołującym bezcenne wspomnienia chwil spędzonych z mamą, tatą, babcią lub dziadkiem.
Zabawka dla malucha, nie dla rodzica
Choć niby wszyscy wiemy, że wspólna zabawa jest ogromnie ważna dla rozwoju naszych dzieci, w pędzie codzienności często o tym zapominamy. Kupując zabawki maluchom, w rzeczywistości kupujemy je dla siebie – produkt ma tak zająć malca, żeby rodzic mógł sobie odpocząć. Tymczasem hałaśliwe maskotki, grające domki, zdalnie sterowane, pełne świateł i dźwięku samochody nic nie wnoszą do rozwoju dziecka.
– Zabawki typu naciśnij a zagra melodyjka, nie są szczególnie rozwijające – przestrzega Karolina Urbańska z www.tublu.pl. – Zabawki powinny pozwalać na wielorakie zastosowanie – pobudzać różne narządy zmysłów do rozwoju. Ponadto ważne jest, aby zabawka pozostawiała pole do rozwijania dziecięcej wyobraźni. Z pełną odpowiedzialnością mogę polecić zabawkę do kąpieli Plui. Z doświadczenia wiem, że fascynuje zarówno 4-latki, jak i niemowlaki - dodaje.
Zabawkę wystarczy zanurzyć w wodzie, aby się napełniła. Po wyjęciu z wody, z piłeczki pada deszczyk, który można kontrolować, zamykając i otwierając otwór na górze zabawki. Dodatkową jej zaletą jest to, że nawet napełniona utrzymuje się na powierzchni wody, dzięki czemu doskonale nadaje się do zabaw na basenie.
Bezpieczne i przyjazne
Wybierając zabawki dla naszych pociech pamiętajmy, że nie wszystko złoto, co się świeci i nie każda zabawka, która pięknie się prezentuje, będzie dla niego odpowiednia.
– Podczas zakupów warto uważać, by nie kupić zabawki, która zawiera szkodliwe substancje lub drobne elementy, mogące zagrozić zdrowiu dziecka – przestrzega Karolina Urbańska.
Trzeba też uważnie dobierać miejsca, w których kupujemy zabawki. Zamiast szukać tam, gdzie taniej, postawmy na dobrej jakości produkty, które będą służyć naszym pociechom nieco dłużej niż przez kilka godzin lub dni.
– Na pewno nie warto kupować zabawek w przydrożnych kioskach, np. ogromnych samochodów za 19 zł, które już za chwilę nie mają kółek, a ostre części odłamanego od nich plastiku można znaleźć porozrzucane po całym domu – mówi Magdalena Jakubowska-Miąsek.
Oprócz jakości i bezpieczeństwa jest jeszcze trzecia, bardzo ważna kwestia. Zabawki muszą być przyjazne dla naszych pociech, nie mogą zawierać elementów drastycznych i szkodliwych dla ich rozwoju. Zamiast kupić zabawkowy pistolet, wybierzmy drewniane klocki czy układanki.
– Absolutnie niewskazane jest kupowanie szokujących zabawek, które ostatnio zalewają nasz rynek – ostrzega Marta Krzyżanowska-Kurzac. – Mało prawdopodobne, by lalki z odciętymi głowami czy zakrwawionymi kończynami stały się ulubioną zabawką do tulenia podczas snu.