Decyzja w tej sprawie ma zapaść w tym tygodniu na posiedzeniu komitetu stałego rządu. Według zapowiedzi premiera becikowe miały dostawać te rodziny, których roczny dochód brutto nie przekracza 85 528 zł brutto. Zgodny z wytycznymi projekt przygotowało Ministerstwo Pracy. Według nowej propozycji becikowe dostanie rodzina, w której miesięczny dochód na członka rodziny nie będzie wyższy niż 1922 zł netto. Kwota ta wynika z podziału zaproponowanego przez premiera progu na trzyosobową rodzinę.
W ten sposób resort uwzględnił uwagi Rządowego Centrum Legislacyjnego, według którego propozycja premiera mogła naruszać konstytucję i dyskryminować rodziny wielodzietne. Pomimo niższego dochodu na osobę mogłyby one przekraczać określony przez premiera próg dochodowy i tym samym stracić prawo do otrzymania becikowego.
Przykładowo, jak wyliczył DGP, dla trzyosobowej rodziny roczny dochód 85 528 zł, stanowiący granicę otrzymania becikowego, w przeliczeniu na osobę na miesiąc to niepełna 2,4 tys. zł brutto. Ale już rodzinie z czwórką dzieci, która nawet nieznacznie przekroczy próg i zarobi 86 tys. zł, świadczenie nie będzie przysługiwać. Mimo że dochód na osobę w rodzinie jest o połowę mniejszy i wynosi 1,2 tys. zł. W skrajnym przypadku mogło dojść do sytuacji, w której rodzinie z ponad dziesięciorgiem dzieci nie przysługuje becikowe, ale należy jej się zasiłek rodzinny, który jest wypłacany przy dochodzie na osobę w rodzinie 504 zł netto.
Skutki proponowanej zmiany są podobne do pierwotnej propozycji. Rodzicom 10 proc. niemowlaków becikowe by nie przysługiwało. Oszczędności mają wynieść 32 mln złotych.
Reklama