W zeszłym roku w gimnazjach i podstawówkach policja odnotowała wzrost spraw zakwalifikowanych jako "uszczerbek na zdrowiu" do ponad 2,2 tys., z 1,3 tys. w roku poprzednim - wynika z materiałów policyjnych, do których dotarła "Rzeczpospolita".

Reklama

Mniej, bo 139 uczniów doznało uszczerbku na zdrowiu w szkołach średnich. Chodzi o najróżniejsze obrażenia: od niewielkich ran czy siniaków po poważne urazy, jak złamania kończyn, wstrząśnienia mózgu w efekcie agresywnych zachowań. Problem są też rozboje i wymuszenia, których najwięcej jest w gimnazjach i podstawówkach - w ub. r. ok. tysiąca bójek oraz pobić (60 w szkołach średnich).

Psychologowie zauważają wzrost agresji wśród dziewcząt, które uczestniczą w bójkach tak samo jak chłopcy: biją się, szarpią i kopią. Problem są też rozboje i wymuszenia. Co roku policja rejestruje ich w szkołach 3-4 tys.

Statystyki pokazują, że zmalała nieco liczba kradzieży. W podstawówkach i gimnazjach w 2009 r. było ich 2,6 tys., ok. 160 mniej niż rok wcześniej.