Miłosne uniesienia mogą mieć naprawdę dramatyczny finał. Pewna Amerykanka w kilka minut po udanym seksie zaczęła tracić czucie w lewej połowie ciała i miała poważne problemy z mówieniem. Gdy trafiła do szpitala, okazało się, że przeszła udar mózgu.

Jak do niego doszło? Jak tłumaczą lekarze, najprawdopodobniej wszystkiemu winne były pigułki antykoncepcyjne. To przez nie w tętnicy udowej kobiety uformował się niewielki zakrzep krwi. Żyłami dotarł do serca, a stamtąd poprzez dziurę między przedsionkami do mózgu.

Reklama

Tam zaś zatkał jedno z naczyń krwionośnych, co doprowadziło do paraliżu lewej strony ciała. Na szczęście, dzięki natychmiastowej operacji, udało się usunąć skutki udaru. Jednak lekarze nie są w stanie przewidzieć, jak często może dochodzić do podobnych zdarzeń, ponieważ nie prowadzi się statystyk pacjentów, którzy dostali udaru podczas uprawiania seksu.