Wzorowa resocjalizacja

Czołowa skandalista świata Paris Hilton swoje zeszłoroczne wakacje na Hawajach poprzedziła 23-dniowym pobytem w więzieniu. To było jak kubeł zimnej wody. Po wyjściu na wolność i odpokutowaniu wykroczeń, czyli notorycznej jazdy samochodem pod wpływem alkoholu stwierdziła, że miała odpowiednio dużo czasu, by przemyśleć swoje życie i obiecuje poprawę.

Reklama

Nikt nie chciał specjalnie wierzyć w to, że słynna dziedziczka, która nagle zaczęła cytować Biblię, naprawdę się ustatkuje. Paparazzi spragnieni kolejnych skandali srogo się jednak zawiedli.

Po wyjściu na wolność Paris w całości poświęciła się pracy. Nocne kluby zamieniła na imprezy promocyjne. Już nie pije hektolitrów alkoholu i nie tańczy na stole. Z butelką pokazuje się, co najwyżej podczas promocji włoskiego wina musującego. Pracowała nawet w sylwestra. Za odpowiednie honorarium wystąpiła w roli głównej atrakcji na jednej z imprez w słynnych kasynach Las Vegas.

Reklama

Jedyne, co można jej teraz zarzuć, to nadmierny pracoholizm. W ciągu jednego tygodnia potrafi wybrać się na pokaz mody do Moskwy, następnie wsiąść w samolot do Chin, by potem odwiedzić Niemcy. To jednak dużo bardziej higieniczny tryb życia, niż zaliczanie kolejnych szalonych bankietów w najmodniejszych amerykańskich klubach. Szczególnie, jeśli popatrzy się na ekscesy jej byłych koleżanek - Britney Spears i Lindsay Lohan.

Instynkt macierzyński silniejszy od nałogów

Na prostą udało się również wyjść jednej z największych przyjaciółek Paris - Nicole Richie. Adoptowana córka Lionela Richiego była wierną towarzyszką rozrywkowej panny Hilton. Piła mnóstwo alkoholu i, jak sama przyznała, zażywała heroinę.

Reklama

Do historii show-biznesu przeszła jedna z imprez w Hollywood, którą kompletnie odurzona Nicole zakończyła parkując samochód na środku autostrady.

Po odsiadce Paris na Nicole padł na blady strach, że również wyląduje za kratkami. Tym bardziej, że okazało się, że spodziewa się dziecka. Sędzia okazał się jednak łaskawy i Nicole nie posmakowała więziennego wiktu.

Żeby nie drażnić wymiaru sprawiedliwości i przygotować się do roli matki rzuciła używki i zaczęła się zdrowo odżywiać. Kilka dni temu urodziła śliczną, zdrową córeczkę. Nazwała ją Harlow Winter Kate Madden.

Małżeństwo z prezydentem zobowiązuje

Wszystko wskazuje na to, że kolejną nawróconą będzie nowa dziewczyna prezydenta Francji, Carla Bruni. Topmodelka i piosenkarka nie miała większych problemów z alkoholem i narkotykami i zawsze była dość kulturalna, ale za to była niepoprawną uwodzicielką.

Koleżanka Lindy Ewangelisty i Cindy Crawford z wybiegu, to istny Casanova w spódnicy. Na liście jej podbojów jest m.in.: Mick Jagger, Erik Clapton i Donald Trump. Nie obce jej były liczne skandale.

Cały Paryż huczał, gdy związała się z profesorem filozofii Raphaelem Enthovenem, który nie dość, że był żonaty to jeszcze był synem jej poprzedniego kochanka, Jeana-Paula Enthovena.

Często powtarzała, że monogamia nie leży w jej naturze i uwielbia być zakochana. A że ten stan dość szybko mija, często zmienia partnerów. Teraz jednak 40-letnia piękność będzie się musiała ustatkować. Cichy ślub z prezydentem Francji albo już wzięła, albo weźmie na dniach i jak twierdzą media urodzi mu dziecko. A prezydentowej nie wypada się odkochać. Przynajmniej przed końcem kadencji…