Według Katarzyny Bosackiej najważniejsze jest dobre samopoczucie, które osiągamy poprzez odpowiedni wypoczynek, zbilansowaną dieta i umiarkowany ruch. Oczywiście należy uważać, aby nie spożywać nadmiernej ilości potraw wysokokalorycznych. Jednak propozycje pani Kasi z pewnością wielu osobom przypadną do gustu.
- Dobre samopoczucie może być bardzo często poprawione przez jedzenie. Ja namawiam do tego, żeby nie poprawiać sobie w sposób taki, że bierzemy kubełek lodów i zjadamy naraz. Na przykład dla moich dzieci w tej chwili, ponieważ mama jest cały czas w domu, to poprawa samopoczucia następuje wtedy, kiedy wracamy do potraw ukochanych z dzieciństwa - powiedziała.
Dzieci Katarzyny Bosackiej nie spożywają natomiast żywności fastfoodowej typu hamburgery, ani pizzy. Dziennikarka uważa, że w odżywianiu należy zachować zdrowy rozsądek, ale nie oznacza to, że należy katować się tym co jemy. Od czasu do czasu można zafundować sobie odrobinę mniej zdrowej przyjemności.
- Ja bym sobie jednak nie odmawiała tej przyjemności poprawy samopoczucia przez jedzenie. I tego, że my teraz już siedzimy w tym domu, nie ma do kogo gęby otworzyć czasem, bo bardzo często jesteśmy samotni i że zupełnie będziemy jeść tylko śrutę, borówki i selera naciowego, to też bym w tę stronę nie szła - dodała.