Chodzi o tak zwany "łokieć użytkownika komórki". Oficjalna nazwa tego schorzenia brzmi: zespół ciasnoty kanału nerwu łokciowego. Osobom, które na nie zapadają, doskwierają poważne problemy w manipulacji ręką. Trudność sprawiają im całkiem proste czynności takie, jak pisanie na komputerze czy utrzymanie długopisu. Natomiast czynności trudniejsze, takie, jak otwieranie słoika czy gra na instrumentach muzycznych, stają się praktycznie niemożliwe.

Reklama

CZY TY TEŹ TAK ROZMAWIASZ?

A wszystkiemu jest winna pozycja, jaką przyjmuje ręka osoby rozmawiającej przez komórkę. Zginane przez dłuższy czas ramię powoduje naciągnięcie przechodzących przez łokieć nerwów. Zbyt częste i długotrwałe pozostawanie w takiej pozycji może doprowadzić do poważne go ograniczenia przepływu krwi przez te nerwy.

Pierwszymi objawami takiego stanu jest pojawienie się drżenia serdecznego i małego palca. W zaawansowanej postaci choroby dochodzi do poważnego uszkodzenia nerwów. Aby uniknąć niebezpieczeństwa, należy często zmieniać rękę podczas rozmowy i w miarę możliwości ograniczyć korzystanie z telefonu.

Choroba oprócz użytkowników komórek dotyka również użytkowników komputerów i kierowców ciężarówek - wszytskie te osoby pozostają zbyt długo w pozycji ze zgiętymi ramionami.

Reklama