"Gdybym tylko mogła, dawałabym certyfikaty na bycie rodzicem, bo marnujemy fajne dzieciaki" - deklaruje Dorota Zawadzka. "Często my, dorośli, nie zauważamy, że nasze dzieci mają problem, że cierpią".

Reklama

Zawadzka będzie poruszała rozmaite problemy. Nie tylko pociech niegrzecznych i krnąbrnych, ale także tych, które nie umieją zakomunikować rodzicom swoich potrzeb. Albo rodzice nie potrafią odkodować tego, co sygnalizuje malec.

"Przykładem może być rodzina, w której jest dziecko z ADHD. Mama wie, że ma chorą pociechę i kompletnie zapomina o tym, że jest jeszcze druga - zdrowa, która też potrzebuje się przytulić, porozmawiać".

Dzięki programowi mali ludzie będą mogli opowiedzieć o swoich wcale nie małych problemach. Podczas spotkań Zawadzkiej z dziećmi często obecni są goście - psycholodzy, lekarze, terapeuci.

Czekamy na ten program z niecierpliwością. Dzieci potrafią być szczere do bólu...