Paparazzi przyłapali Victorię Beckham na myszkowaniu w sklepie ze słodyczami Dylan's Candy Bar w Nowym Jorku - podaje "Daily Mail". Spicetka wybierała kartkę walentynkową. Najbardziej podobała jej się ta z napisem "I can't (bear) to be without you" (nie mogę sie doczekać, by być z tobą), gdzie w miejscu z napisem bear (inne tłumaczenie -miś) doczepiono opakowanie słodkich, ciągnących się miśków Haribo.
Jednak mimo starań, para nie spędzi dnia zakochanych razem. David, zobligowany gwiazdorskim kontraktem piłkarskim wyjechał do Los Angeles. Zresztą Victoria, która do tej pory koncertowała z reanimowanym zespołem "Spice Girls" również nie miała ostatnio dla męża za dużo czasu. Plotka głosi nawet, że zespół przez nią odwołał koncerty w Chinach, Afryce, Australii i Argentynie. Victoria tęskniła za swoją rodziną i nie chciała dłużej jeździć po świecie i śpiewać. Cóż… miłość na odległość jest raczej trudna, szczególnie jeśli mąż ma tendencję do pocieszania się w ramionach innej kobiety.