Dla wielu osób grudzień jest momentem rozliczania się z tego, co w danym roku nam się udało, czego dokonaliśmy, jakie zmiany zaszły w naszym życiu. Dobrze, jeśli po takim podsumowaniu czujemy się wdzięczni, zmotywowani i pełni zapału do realizacji nowych wyzwań. Niestety często bywa tak, że czujemy jedno wielkie rozczarowanie. Mamy poczucie, że zawiedliśmy przede wszystkim samych siebie, ponieważ nie udało nam się skreślić z naszej „listy zadań” nawet kilku punktów.

Reklama

- Nowy Rok często traktujemy jak „białą kartę”, początek naszego życia. Będąc niezadowolonym z ubiegłorocznych efektów, mamy silną potrzebę stania się lepszą wersją siebie, bardziej aktywną fizycznie, osiągającą same sukcesy zawodowe, lepszym rodzicem, mężem, żoną czy przyjacielem. Wyzwania i plany są dobre, ale wtedy, gdy są realne i nie wymuszone, a spowodowane chęcią postanowienia noworocznego. Niestety wielu z nas już po miesiącu zaczyna odczuwać frustrację i złość ponieważ naszych postanowień nie udaje się nam realizować – podkreśla Marzena Martyniak, międzynarodowy psycholog i naukowiec, badacz inteligencji emocjonalnej dzieci i dorosłych.

Nowy Rok - nowe życie, ale małymi krokami

Wraz z początkiem roku wiele osób decyduje się na wdrożenie zdrowego stylu życia. Koniec z fast foodami, alkoholem i papierosami na rzecz domowych obiadów i zdrowych soków. Do tego treningi pięć razy w tygodniu, zamiast samochodu spacery na przystanek, a w weekendy piesze wędrówki po malowniczych rejonach naszej okolicy. Brzmi ambitnie, ale mało kto będzie w stanie funkcjonować na takich obrotach dłużej niż kilka dni. Zwłaszcza, gdy przez ostatnie lata prowadziliśmy siedzący, mało zdrowy tryb życia i nagle wpadamy na pomysł całkowitej zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń.

Reklama

Aby wprowadzane w naszym życiu zmiany faktycznie zaczęły przynosić zadowalające efekty i przede wszystkim utrzymywały się przez lata warto zacząć od małych kroków. Stopniowo wprowadzać nowe zwyczaje żywieniowe lub te związane z aktywnością fizyczną czy formą spędzania czasu. Wraz
z upływem dni będziemy mogli je rozszerzać, przyzwyczajając tym samym swój organizm do nowej rzeczywistości.

Postanowienie noworoczne: zadbać o inteligencję emocjonalną

Nowy rok to także dobra okazja by skupić się na swoim rozwoju osobistym i sprawdzić m.in. aktualny poziom inteligencji emocjonalnej. Dobrze rozwinięta pomaga nam lepiej radzić sobie w sytuacjach stresujących, czy konfliktowych, a także pozwala na szybszą zmianę odczuwanych w danym momencie emocji.

Reklama

- Choć wielu dorosłych w trudnych chwilach woli zaprzeczać lub tłumić w sobie towarzyszące im emocje, to dla naszego zdrowia psychicznego powinniśmy pozwolić sobie na nazwanie ich i po prostu przeżywanie określonego stanu. Jest to wynik powielania utartych schematów poprzednich pokoleń. Ale warto wiedzieć, że dzięki empatycznemu daniu upustu naszym emocjom, nie nawarstwiają się one i jesteśmy w stanie szybciej zacząć odczuwać pozytywne emocje i skupić się na nowym zadaniu – podkreśla Marzena Martyniak.

Osoby inteligentne emocjonalnie sprawniej zarządzają swoimi emocjami, dzięki czemu z każdej sytuacji potrafią wyciągnąć wnioski na przyszłość, bez doprowadzania się do frustracji. Jest to szczególnie przydatne podczas grudniowych podsumowań i styczniowych postanowień.

- Niezależnie od tego, na jakim poziomie znajduje się aktualnie nasza inteligencja emocjonalna, warto pamiętać, że stopniowe i skrupulatnie wykonywane działania każdego dnia zbliżają nas do osiągnięcia celu. Nie musimy też czekać do 1 stycznia – każdy dzień może stać się początkiem naszych zmian – podsumowuje Marzena Martyniak.