W tej grupie badanych, połowa respondentów w gorszy dzień sięga po czekoladę, a częściej niż co piąty, po ciasto i ciastka. Co ciekawe, okazuje się, że 58% z nas jest zadowolonych ze swojej sylwetki i wagi ciała. Wspólnie z psychologiem, mgr Dorotą Gromnicką, próbujemy znaleźć jeszcze inne sposoby na drobne, codzienne przyjemności, które wpływają na poczucie szczęścia.

Reklama

Czy potrafimy cieszyć się z małych rzeczy?

Umiejętność cieszenia się z małych rzeczy jest niezwykle cenna i ma ogromny wpływ na jakość życia. Patrząc na małe dzieci, można mieć poczucie, że jest ona wrodzona, im tak niewiele trzeba do radości, zafascynowania, relaksu. Niestety wraz z biegiem czasu, przyspieszonym tempem życia, rosnącymi oczekiwaniami, intensywnymi bodźcami, umiejętność ta osłabia się i często dorośli, aby ją ponownie w sobie mieć, potrzebują świadomie nad tym popracować.

Na co dzień wielu z nas myśli o tym, co dopiero będzie lub o tym, co już było. Często jest w tym sporo martwienia się, analizy, wyznaczanych sobie zadań, a za mało pochwał, celebrowania sukcesów, wrażliwości na własne potrzeby i uczucia. Nikt z nas nie może nieustanne wydawać energii, trzeba czasami zrobić pauzę i odetchnąć. A najwięcej dzieje się w chwili tu i teraz i – co najważniejsze - właśnie w tej chwili mamy wszystko – czas, energię i sprawczość, aby zadziałać i sięgnąć po to, co jest nam potrzebne. Choć w ostatnim czasie wiele mówi się o zachowaniu balansu w życiu, o tym, by dbać o siebie i o to, co jest ważne, nadal umykają te cenne chwile beztroski, zatrzymania się przy tym, co mamy i kogo mamy wokół siebie. Otwartość na momenty pełne subtelnych a czasem wyraźnych uczuć, przyjemności, zachwytów pozwala czerpać z życia garściami.

Pozyskanie umiejętności cieszenia się z małych rzeczy, docenianie drobnych przyjemności dnia codziennego, buduje nasz dobry nastrój i przekłada się na odczuwanie radości z życia. Czasami są to rzeczy niezauważalne przez inne osoby, ale dla nas mające wpływ na cały dzień. Może to być wypicie kawy rano na balkonie, wyjście na ciastko z przyjaciółką, przerwa w pracy na złapanie kilku słonecznych promieni, zjedzenie soczystych malin na ławce w parku, przespacerowanie się zamiast stanie w zatłoczonym i dusznym tramwaju. W gruncie rzeczy bardzo często znaczenie mają właśnie gesty, uśmiechy, piękne widoki, atmosfera przy stole. Sztuka kolekcjonowania chwil i czerpania energii z najprostszych czynności, staje się kluczem do szczęścia na wyciągnięcie ręki.

Czy Polacy potrafią cieszyć się z takich momentów? Czym są dla nas „małe przyjemności”? Badani najczęściej wskazują na relaks w ciągu dnia (38%) i zjedzenie słodkiej przekąski (37%) jako te drobne czynności, które sprawiają nam radość. Co trzeci ankietowany docenia spotkanie ze znajomymi, a 31% respondentów lubi oglądanie telewizji i przerwę na kawę.

W jaki sposób radzimy sobie z gorszym nastrojem?

Reklama

Okazuje się, że co trzeci ankietowany poprawia sobie nastrój, odpoczywając w domu, co czwarty w gorszy dzień sięga po coś słodkiego, 15 % badanych uprawia sport, a 12% wybiera się na spotkanie z przyjaciółmi.

Co ciekawe, dla większości z nas, bo aż 71 %, to zjedzenie słodkiej przekąski daje poczucie szczęścia i wpływa na poprawienie humoru. W tej grupie badanych, połowa sięga po czekoladę, a częściej niż co piąty zjada ciasto i ciastka.

Istotne jest również to, że ponad połowa (58%) badanych jest zadowolonych ze swojej sylwetki i wagi ciała.

- Pozwolenie sobie na złagodzenie zasad diety, zdarzające się raz na jakiś czas, np. podczas świąt, urodzin, czy spotkań z przyjaciółmi, większości z nas są potrzebne! Dają nam szansę na odpoczynek od narzuconych zasad, a także wpływają pozytywnie na nastrój i stosunek do diety. Pozwalając sobie na małe przyjemności, mamy większą motywację, aby trzymać się zdrowych nawyków żywieniowych przez pozostałe dni w roku – wyjaśnia Katarzyna Stachurska, dietetyk, ekspert kampanii „Słodka Równowaga”.

- Gorsze dni czy chwile zdarzają się każdemu. Warto wypracować kilka sposobów na radzenie sobie z nieprzyjemnymi emocjami czy chandrą. Zachęcam, aby się poprzyglądać i zrozumieć, co tak właściwie się dzieje, ponieważ nieprzyjemne emocje też są jakimś sygnałem i ważną wiadomością. Jednak nie dajmy się wciągnąć tylko i wyłącznie w rozmyślania, przewietrzenie głowy na świeżym powietrzu, rozmowa z kimś bliskim czy sprawienie sobie małych przyjemności – ulubione lody, koktajl owocowy w sympatycznym kawiarnianym ogródku też są potrzebne i czasami niezbędne, by poczuć motywację i przypływ energii – dodaje Dorota Gromnicka, psycholog, ekspert kampanii „Słodka Równowaga”.

Małe przyjemności pozwalają nam zwolnić tempo. Dzięki nim doceniamy każdą wolną chwilę, cieszymy się spotkaniem ze znajomymi, przerwą na coś słodkiego, czy relaksem w domowym zaciszu. Koncentrujemy wtedy całą swoją energię na chwili obecnej. Zastanówmy się, jakie drobne przyjemności dają nam radość, korzystajmy z nich i po prostu cieszmy się życiem!