Jedna z członkiń fundacji przebrana za karpia położyła się na ziemi wśród zniczy i czerwonych kawałków styropianu, owinięta folią. Nad nią widniały transparenty: "Ryba też człowiek - daj rybie pożyć" oraz "Ryby nie rosną na drzewach i nie są rzeczami".
"Ryby są traktowane najgorzej ze wszystkich zwierząt. Nie traktuje się ich, jako indywidua, które są zdolne do odczuwania. Co roku w sklepach widzimy karpie sprzedawane w siatkach i mimo tego, że prawo jest łamane, nic sobie z tego nikt nie robi. Wydaje mi się, że humanitarne traktowanie karpia w tej sytuacji jest absurdalne. Najlepszym wyjście z sytuacji jest po prostu rezygnacja z karpia" - powiedział PAP Life członek fundacji Viva Akcja Dla Zwierząt, Mikołaj Szulczewski.
"Zamiast karpia można zjeść coś innego. My proponujemy dania roślinne - kotleciki z roślin strączkowych lub tofu. Warto znaleźć alternatywę" - namawiał Szulczewski.
Karp to jedna z głównych potraw na polskim wigilijnym stole. Karp w galarecie, karp smażony, karp gotowany. Przed świętami w sklepach pojawiają się specjalne stoiska z karpiami, które następnie pakuje się w siatkę lub w gazetę i zawozi do domu. Nikt jednak nie zastanawia się nad tym, że karp czuje, tak jak każde inne zwierzę, a ból odczuwa tak, jak ludzkie oko... (PAP Life)