Przeznaczone do masturbacji dildo zostało wynalezione jeszcze przed… kołem (!), a w XX w. doczekało się młodszego brata - wibratora. Wiosną polskie media obiegła informacja o znalezieniu w Gdańsku skórzanego dildo datowanego na XVIII w. Choć znalezisko sprzed ponad 250 lat robi wrażenie, to jeśli porównać go do kamiennego fallusa sprzed ok. 30 tys. lat odnalezionego w jaskini w okolicach Ulm w Niemczech, to jest to stosunkowo młoda zabawka erotyczna. Co prawda część badaczy poddaje w wątpliwość erotyczne zastosowanie kamiennego dildo, ale takich wątpliwości nie ma już, jeśli chodzi o drewniane dilda oblekane skórą z czasów starożytnej Grecji, których wielbicielką miała być sama Kleopatra. Według historycznej anegdotki, Juliusz Cezar miał podarować swojej ukochanej dildo wykonane ze szczerego złota.
Dildo czy wibrator?
Dildo często błędnie uchodzi za „niedoskonały” wibrator, jednak to krzywdząca opinia, bo odpowiada na nieco inne potrzeby erotyczne. Pozbawione mechanizmu wibrującego (silnika) dildo wprawiane jest w ruch za pomocą siły mięśni osoby je używającej. W przeciwieństwie do wibratora dildo umożliwia przeprowadzanie stymulacje we własnym tempie, przez co jest polecany dla kobiet i par, które lubią mieć kontrolę nad pieszczotami. Dildo – w przeciwieństwie do wibratora - jest bezgłośne, dlatego preferują go kobiety, które łatwo się dekoncentrują.
Dildo to doskonała zabawka dla początkujących, jednak w przypadku kobiet, które uwielbiają stymulację łechtaczki i pragną "łatwiejszego" orgazmu lub potrzebują intensywniejszej stymulacji, może być źródłem rozczarowania.
- Kobiety korzystające z dildo często doskonale wiedzą, co sprawia im największą przyjemność, a dildo wybierają po prostu dla wygody. Użycie dildo jest także bliższe pieszczotom naturalnym, z partnerem – wyjaśnia Anna Moderska, konsultantka erotyczna, współpracująca z marką Fun Factory, producentem zabawek erotycznych.
Dilda są bardzo często używane przez pary, dla których gadżety erotyczne to nie nowość.
- Nowoczesne dilda są tak skonstruowane, że są jednocześnie twarde i elastyczne. Partner może zabawkę dowolnie odginać, dociskać czy masować w rytmie, jaki odpowiada jego partnerce – dodaje ekspertka.
Jakie dildo wybrać?
Nowoczesne dilda – w przeciwieństwie do tych historycznych - mogą mieć rozmaite kształty i rozmiary oraz być wykonane z bardzo różnych materiałów. Najwygodniejszy i bardzo bezpieczny jest tzw. silikon medyczny, z którego można tworzyć dilda o bardzo fantazyjnych kształtach.
Decydując się na dildo, warto mieć świadomość, że są ich dwa podstawowe rodzaje – waginalne i analne. Te pierwsze mają różne stopnie twardości, które odpowiadają na nieco inne potrzeby kobiet.
- Twardsze sprawdzą się u wielbicielek dociskania strefy G. Z kolei te bardziej naturalne lepiej nadają się do wspólnej zabawy z partnerem, ponieważ odginają się razem z ciałem – wyjaśnia ekspertka Anna Moderska.
Dla kobiet, których wejście do pochwy jest bardzo unerwione lub niezbyt ciasne, doskonale sprawdzą się dilda o większych gabarytach. Dilda odpowiednio wygięte są z kolei idealne do stymulacji strefy G.
Dilda analne – koraliki lub zatyczki analne – pod wpływem ruchu partnerów pieszczą wrażliwe miejsca wywołując dodatkowe doznania. Specjalnym rodzajem dild są dilda podwójne tzw. share lub dilda z uprzężą, które mogą być jednocześnie używane przez parę.