Mięśnie Kegla to mięśnie dna miednicy, które otaczają cewkę moczową, pochwę oraz końcowy odcinek okrężnicy. Pomagają kontrolować wypróżnianie oraz są bardzo pomocne w funkcjach seksualnych. Mięśnie te mogą się osłabić na skutek nieutrzymywania ich w aktywności, po ciąży i porodzie, przy zaparciach, nadwadze, przewlekłym kaszlu oraz u kobiet w podeszłym wieku.
– Mięśnie Kegla to takie same mięśnie jak wszystkie inne i można je wyćwiczyć. Kiedy zaczynamy regularne ćwiczenia, które przy okazji są bardzo przyjemne, nasze zdrowie się poprawia. Narządy wewnętrzne u kobiet są we właściwym miejscu, to my rządzimy naszym pęcherzem, a nie pęcherz rządzi naszym życiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Keszka z portalu Barbarella.pl.
Trening mięśni dna miednicy pomaga w łagodzeniu wysiłkowego nietrzymania moczu, czyli popuszczania moczu przy kaszlu, kichaniu i uprawianiu sportu. Wykonywany regularnie może doprowadzić do całkowitego ustąpienia problemu. Co więcej, silne mięśnie Kegla potęgują przyjemność seksualną zarówno u partnerki, jak i partnera.
– Cała pochwa jest lepiej ukrwiona, lepiej utleniona, łechtaczka jest napęczniała, a mięśnie Kegla są elastyczne i potrafią się zacisnąć wokół pochwy. Wtedy kobiety zaczynają czerpać większą radość ze swojej seksualności. Kobieta, która ma wyćwiczone mięśnie Kegla, potrafi samymi skurczami i rozkurczami mięśni sprawić przyjemność sobie i swojemu kochankowi – tłumaczy Joanna Keszka.
Pierwszym krokiem w treningu jest nauka napinania właściwych partii mięśni oraz zsynchronizowania ćwiczeń z oddychaniem. Ćwiczenia należy wykonywać na leżąco, stojąco i siedząco co najmniej trzy razy dziennie po kilka powtórzeń. Najlepsze efekty osiąga się, stosując tzw. kulki gejszy.
– Kulki gejszy to taki ciężarek dla mięśni Kegla. Tak jak idziemy na siłownię i ćwiczymy na przyrządach albo z hantlami, z odpowiednim obciążeniem, tak samo dobrze dobrana kulka, włożona do pochwy, powoduje, że mięśnie muszą się napiąć, żeby tę kulkę w środku utrzymać. Więc jest to bardzo efektywny sposób na to, żeby zmobilizować nasze mięśnie do działania i żeby efekt naszych ćwiczeń był dużo szybszy i dużo trwalszy – dodaje Joanna Keszka.