Fotografię pierwszej damy komunistycznego państwa za oficjalną północnokoreańską agencją prasową i telewizją zamieszcza na swym portalu środowy "Daily Telegraph".
Ri położyła torebkę na pustym krześle siedząc obok męża na artystycznym pokazie wojska. Wykonana jest z pikowanej jagnięcej skóry, jest czarna, zapinana na zatrzask i ma charakterystyczne logo Diora.
W Seulu za taką torebkę trzeba zapłacić 1,8 mln wonów (ok. 1,6 tys. USD), co jest odpowiednikiem średniej rocznej pensji w Korei Płn. 3 mln płn. Koreańczyków w ocenie ONZ będzie w br. potrzebować pomocy żywnościowej.
Atrakcyjna i stylowo ubrana pierwsza dama Korei Płn. kontrastuje wyglądem z mężem ubranym w siermiężny maoistowski mundur i szczelnie zapiętym po szyję. Dookoła wojskowi w oliwkowym umundurowaniu i spiczastych czapkach sprawiających wrażenie o kilka rozmiarów za dużych.
Obsesyjnie kontrolujące obieg informacji władze w Phenianie potwierdziły w lipcu, że Ri jest żoną północnokoreańskiego przywódcy. W ten sposób ukrócono spekulację o tym, kim jest kobieta, którą od pewnego czasu zaczęto widywać w otoczeniu dyktatora.
Kim Dzong Un przejął władzę po śmierci ojca Kim Jong Ila w grudniu ub.r. Według "Daily Telegraph" ujawnienie, że Kim ma żonę ma na celu okazanie, że jest człowiekiem dojrzałym i odpowiedzialnym, ponieważ rodzina ma w Korei Płn. ma ogromne znaczenie.
>>> ZOBACZ ZDJĘCIA!