Na tegorocznym salonie swą biżuterię przedstawiło 500 wystawców z 35 krajów. Mimo że jego największa część poświęcona jest klasycznej, złotej i srebrnej biżuterii, pojawiła się również precjoza bardziej eksperymentalne, wykonane choćby i z papieru.
W Paryżu nie zabrakło też polskich stoisk. Można podziwiać docenione na całym świecie kreacje jubilerskie Maryli Dubiel oraz srebrną biżuterię z kryształami Swarovski marki Spark.
Jak każdego roku, szczególną uwagę zwiedzających przyciąga pokój "Fashion Trends", zaprojektowany przez stylistkę Elizabeth Leriche i architekta Vaskena Yeghiayana. Można tutaj odkryć biżuterię, która określa cztery główne tendencje na nadchodzący sezon. Eksperci nadali im nazwy działające bardzo na wyobraźnię: czarna magia, luksusowe retro, ekscentryczna klasyka i nowe złoto.
- W najnowszej biżuterii przeważa tendencja uniseks. Często są to produkty o wymiarach XXL, prawdziwe dzieła sztuki. Dzisiejsza biżuteria świadczy o odwadze i wyobraźni ich autorów, którzy śmiało komponują ze sobą różnorodne materiały, dodając do metali szlachetnych elementy z piór, futra czy tartanu - twierdzi Richard Martin, dyrektor artystyczny Salonu "Blaski mody". - Dzisiejsza biżuteria wyraża burżuazyjny ekscentryzm, pełen humoru i magii - dodaje.
Organizatorzy salonu przewidzieli specjalnie wyznaczoną przestrzeń dla młodych talentów. W tym roku wyselekcjonowano 45 nowych jubilerów, wyróżniających się kreatywnością i nowatorstwem.
- Zarówno dla młodych twórców, jak i marek o ugruntowanej już pozycji, salon jest okazją do przedstawienia swoich kolekcji bardzo szerokiemu gronu profesjonalistów . To także szansa do zawarcia nowych kontaktów w kraju i za granicą, czy otrzymania specjalnych zamówień z całego świata - powiedziała Christine Delattre, rzeczniczka prasowa Salonu "Blaski mody".
Jedną z atrakcji tegorocznego salonu jest wystawa zorganizowana przez paryski Moulin Rouge. Na ekspozycji pojawiły się kostiumy z piór i biżuteria, pochodzące z legendarnych spektakli.
Salon Blaski Mody" potrwa do jutra.