Warszawa
Reklama

Co tam Oscary... Dla niej to była okazja do pokazania się półnago!

23 lutego 2015, 15:11
Nie mamy wątpliwości, że pod tą kreacją nie mogło być ani grama bielizny...
Nie mamy wątpliwości, że pod tą kreacją nie mogło być ani grama bielizny... / PAP/EPA
Jedni przybywają na oscarową galę (i towarzyszące jej imprezy) po to, żeby odebrać nagrody, inni - są ich osobami towarzyszącymi. Jeszcze innych po prostu nie może tam nie być, a wśród nich wszystkich zawsze znajdują się tacy, - a konkretnie TAKIE - którzy, chcą udowodnić, że czerwony dywan to najlepsze miejsce do paradowania bez bielizny i w strojach, które dobitnie to podkreślają... W tym roku tę szczytną tradycję kontynuowała Rita Ora...

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama