Weronika Rosati jest jedną z niewielu polskich aktorek grających w hollywoodzkich produkcjach. W ostatnich latach współpracowała m.in. z Davidem Lynchem, wcieliła się w filmową żonę Nicolasa Cage’a, a także pojawiła się w serialach „Supernatural” i „True Detective”. Aktorka dostaje coraz więcej propozycji udziału w zagranicznych projektach, a jeśli chodzi o polskie kino, to gra jedną z głównych ról w najnowszym filmie Małgorzaty Szumowskiej „Śniegu już nigdy nie będzie”. Teresa Rosati cieszy się, że kariera córki nabrała tempa, i wspiera ją w samotnym macierzyństwie.

Reklama

Rzeczywiście jej serce jest podzielone na dwa kraje, ale nie zdążę stęsknić się za nią, bo pomagam jej w wychowaniu córeczki, dlatego że od dłuższego czasu ma bardzo ciekawy okres zawodowy. Bywam więc z nią na różnych planach, właśnie wróciłyśmy niedawno ze Szkocji, gdzie spędziłyśmy miesiąc na planie włosko-szkockiej produkcji. I to są też dla mnie cudowne, wspaniałe przygody, doświadczenia, poznawanie nowego środowiska, nowych ludzi – mówi agencji Newseria Lifetyle Teresa Rosati, projektantka mody.

Jej zdaniem w dzisiejszych czasach odległość nie jest żadną przeszkodą w utrzymywaniu regularnych kontaktów. Jeśli więc nie towarzyszy córce w pracy, to rozmawia z nią za pomocą różnych komunikatorów. Wspiera ją, motywuje i cieszy się z jej aktorskich sukcesów.

Możliwość komunikowania się codziennie, włącznie z widzeniem siebie nawzajem, niezwykle ułatwia takie rozdzielenia. Najważniejsze jest jednak to, żeby po prostu córka była szczęśliwa i realizowała się w swojej pasji, wtedy matka jest w stanie wszystko znieść, każdą rozłąkę – mówi Teresa Rosati.

Dzięki pomocy mamy aktorka może przyjmować kolejne role w międzynarodowych produkcjach i na planie, nie musi się martwić o swoją pociechę, bo wie, że jest w dobrych rękach.