Na zbudowanie trwałej relacji przyjacielskiej potrzeba czasu, szczerości, szacunku, zaangażowania, bezinteresowności i akceptacji. Dlatego też, zdaniem Grażyny Szapołowskiej, dużo trudniej przychodzi to ludziom dorosłym. Zupełnie inaczej jest w przypadku dzieci, które funkcjonują w innej przestrzeni emocjonalnej. Aktorka wspomina, że w dzieciństwie za przyjacielem można było rzucić się w ogień, wdać się w podwórkową bójkę czy też przypieczętować braterstwo krwi.

Reklama

Jak człowiek jest młody, to przyjaźni się bezinteresownie, a w miarę jak nabywa doświadczenia, jest coraz starszy, zaczyna przyjaźnić się w celu osiągnięcia pewnych korzyści, przeważnie tak jest, albo przyjaźni się ze strachu, albo z ciekawości. Ale bezinteresowna przyjaźń właściwie rodzi się tylko w dzieciństwie. W piaskownicy, jak się bawimy w pikuty z chłopakami, jak gramy w kluchę, jak wyciągamy ich na wagary do lasu, rodzą się takie przyjaźnie, których człowiek nie jest w stanie odtworzyć już później. Może dlatego, że za szybko żyjemy albo też stajemy się nieufni poprzez swoje doświadczenia życiowe – mówi agencji Newseria Lifestyle Grażyna Szapołowska.

Często jednak takie relacje z dzieciństwa nie przechodzą próby czasu czy też okoliczności życiowych takich jak: nowa praca, awans, ślub, pojawienie się dzieci czy przeprowadzka w bardziej odległe miejsce. Aktorka zauważa, że w przyjaźni nie może być miejsca na kalkulację, nieszczerość i zazdrość.

Radzę wszystkim, żeby zapomnieli o nieufności i wracali do dzieciństwa. Opowiem bardzo piękną historię. Jak jestem tutaj w Juracie i wiadomo, że przyjeżdża pociąg, cudowna lokomotywa i stoją ludzie starsi, dojrzali i mówią do siebie tak: ojej, jak tu jest okropnie, jedzie pociąg, ja bym nie chciał tutaj mieszkać, nie można wcale spać. A obok stoi mały chłopczyk, ich wnuczek, i mówi tak: babciu, pociąg jedzie, jak to cudownie. I chciałabym, żeby ludzie wrócili do tego dziecinnego pociągu, żeby spojrzeć na to jeszcze raz, z zupełnie innej strony, bo na tym polega akceptacja i afirmacja życia – tłumaczy.

Grażyna Szapołowska podkreśla, że przyjaźń powinna ludzi wzmacniać, a nie wysysać z nich energię. To głębsza relacja, której podstawą jest bliskość emocjonalna, często scalająca związek partnerski i dopełniająca więź między dwiema osobami.

To jest możliwe między kobietą a mężczyzną, jeżeli są w sobie zakochani – dodaje aktorka.