Ashley Graham to zdecydowanie najpopularniejsza modelka plus size. Gwiazda jest dumna ze swoich kształtów i często chwali się sylwetką w sieci, nawołując do ciałopozytywności i pokazując kobietom, jak ważna jest miłość do samej siebie. Czy zawsze tak było?
Graham wyznała, że dorastała w domu, w którym panowało inne poczucie piękna.
- Mama zawsze mówiła mi o tym, by ciężko pracować, dać się ubrudzić. Pracowała na farmie, gdy była młoda. Te rzeczy były dla niej bardzo ważne. Ma 180 cm wzrostu i zawsze lubiła to, jak wysoka jest, chwaliła to. Obserwowałam tę pewność siebie, a właściwie miałam ją w sobie, nie musiałam się zmieniać - powiedziała i dodała, że wiele zmieniło się, gdy została modelką. - Ludzie zaczęli mnie wytykać, manipulować moim ciałem, mówić mi, jaka mam być. Moja pewność siebie musiała urosnąć, bo byłam zbijana przez wiele osób z branży - wyznała.