Chrissy Teigen chce upamiętnić swoje stracone dziecko w nowym domu. Gwiazda posadzi drzewo, używając prochów zmarłego Jacka. Roślina będzie posadzona wewnątrz nowej rodzinnej posiadłości pary.
„Chcę, by prochy Jacka były w tej ziemi, by mógł być z nami cały czas, rosnąć w formie pięknych liści” - powiedziała w wywiadzie dla specjalnego wydania „People”.
Modelka poroniła, będąc w piątym miesiącu ciąży. Teigen nie ukrywa, że chce pielęgnować rodzimą tajską tradycję, mówiąc otwarcie o żałobie.
Gwiazda wraz z Johnem Legendem wychowuje jeszcze córeczkę Lunę i syna Milesa.