Paris Hilton jest wdzięczna matce za rady dotyczące dbania o siebie. Dzięki temu może chwalić się naturalnym, młodzieńczym wyglądem.
39-latka nigdy też nie musiała myśleć o korzystaniu z usług chirurga plastycznego.
- Miałam szczęście, że mama zawsze mówiła mi, bym unikała słońca i nie musiałam uciekać się do tego, co robi większość ludzi w Los Angeles - powiedziała w wywiadzie dla brytyjskiego „Cosmo”.
Celebrytka cały czas czuje się, jakby miała 21 lat. Mimo to chciałaby znaleźć cudowny sposób na nieśmiertelność jak w filmie „Ze śmiercią jej do twarzy”.