Informację o rzekomej operacji piersi Natalii Siwiec podał jeden z tabloidów. Według jego doniesień modelka poddała się zabiegowi, aby wyglądać mniej wulgarnie i mieć większą szansę na karierę aktorską. Natalia Siwiec twierdzi jednak, że informacja ta jest całkowicie nieprawdziwa. O kolejnej plotce na swój temat dowiedziała się od dziennikarki, która przeprowadzała z nią wywiad.
– Nawet nie wiedziałam, że media obiegła taka wiadomość. Nie wiem, kiedy bym miała to zrobić. Nie przypominam sobie ostatnio żadnej operacji, prócz operacji, którą miałam na zatoki, dwa tygodnie temu – mówi Natalia Siwiec agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Modelka od 10 lat miała problemy z zatokami – nie mogła normalnie oddychać, często traciła smak i powonienie, cierpiała na nawracające bóle głowy, kilka razy w roku przechodziła ostre zapalenie zatok. W styczniu poddała się trzygodzinnej operacji w jednej z warszawskich klinik laryngologicznych.
– Jest tyle głupich plotek na mój temat, łącznie z tą właśnie o biuście – mówi Natalia Siwiec.
Modelka stara się nie prowokować kolejnych plotek na swój temat. W przeciwieństwie do wielu młodych gwiazd jest umiarkowanie aktywna w mediach społecznościowych.
– Czasami wrzucam na Snapchata co nieco, ale to muszę mieć naprawdę dobry dzień – mówi Natalia Siwiec.
Modelka twierdzi, że należy do starszego pokolenia, które nie jest biegłe w obsłudze mediów społecznościowych. Dlatego stosunkowo rzadko publikuje zdjęcia na Snapchacie lub Facebooku. Nie rozumie też obsesyjnego fotografowania każdego wydarzenia z życia.
– Mam wrażenie, że to zabiera nam przeżywanie niektórych rzeczy, bo skupiamy się na tym, żeby coś cały czas filmować i nie dostrzegamy fajnych rzeczy, bo jesteśmy skupieni na czymś innym – mówi Natalia Siwiec.
Modelka ma oficjalne konto na Facebooku, które obserwuje ponad 130 tys. osób, oraz na Instagramie, które śledzi 428 tys. osób.