Anna Popek, jak większość kobiet, ma osoby, którymi się inspiruje. Od nastoletnich lat gwiazda TVP podziwiała Elizabeth Taylor i Vivien Leigh oraz kreowane przez nie bohaterki, czyli Scarlett O'Harę z filmu „Przeminęło z wiatrem” i władczynię starożytnego Egiptu w obrazie „Kleopatra”. Zdaniem Anny Popek miały one cechy, które definiują jej ideał kobiecości.
– Emanowała z nich taka słodycz połączona z siłą i niezależnością. Zresztą bohaterki, które grały, też takie były. Trzeba to łączyć w dzisiejszych czasach, więc ja tak się staram – mówi Anna Popek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda TVP uważa, że kobiecość można rozumieć na wiele sposobów. Emanować nią może dopracowana i wystudiowana do zdjęcia aktorka, a także kobieta, która właśnie wyszła spod prysznica, ma mokre włosy i ubrana jest w zwykły T-shirt. Te skrajne sposoby widzenia kobiecości widoczne są na zdjęciach największych gwiazd kina.
– Bardzo lubię to zdjęcie Brigitte Bardot, kiedy leży na trawie, taka naturalna, zupełnie normalna, zwyczajna dziewczyna. Ale dla odmiany podoba mi się też Dita von Teese, która jest totalnie zrobiona, ustawiona – mówi Anna Popek.
Dziennikarka uważa, że kobiecość jest wielką siłą. Stara się nie tylko pielęgnować ją w sobie, lecz także przekazywać tę ideę swoim nastoletnim córkom.