- To na razie rola mojego życia (Marylin Monroe - przyp. red.), a w takich sytuacjach trzeba się poświęcić. Poświęcić? O ile tak można nazwać możliwość jedzenia bez ograniczeń i to o każdej porze dnia i nocy - powiedziała 31-letnia Michelle Williams.

Reklama

Aktorka po roli życia szybko wróciła do swej normalnej wagi i to bez żadnych dodatkowych wyrzeczeń. - Nie miałam z tym problemów. Jeszcze nigdy się nie ważyłam i na razie nie mam zamiaru tego robić - zaznaczyła.

Za rolę w filmie "Mój tydzień z Marylin" Amerykanka dostała Złoty Glob i była nominowana do Oscara. Odniesione sukcesy nie sprawiły jednak, że gwiazda zamierza przeprowadzić się z Nowego Jorku (tu mieszka) do Hollywood i poddać się panującej tam manii szczupłości.

- Do tego wielkiego światu po prostu nie pasuję. Nie odnalazłabym się tam, nie mogłabym być sobą. Zawsze słucham wewnętrznego głosu, a nie tego, co mówią inni. A takich sytuacji w Hollywood miałabym znacznie więcej - stwierdziła Michelle Williams.

ZOBACZ ZDJĘCIA!