Jestem mamą bardzo rozsądną, podobnie zresztą jak i mój mąż jest rozsądnym tatą – deklaruje Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z „Faktem”.
42-letnia gwiazda, która długo czekała na upragnione potomstwo, wraz z mężem Marcinem Łopuckim chce uniknąć możliwych w takiej sytuacji przewrażliwienia i nadopiekuńczości. Nie grozi nam bycie rodzicami wariatami, którzy w jakiejś przewrażliwionej atmosferze wychowują swoje dziecko. Wszystko w rozsądnej dozie – zapewnia gwiazda.
Nie znaczy to, że aktorka nie cieszy się długo wyczekiwanym macierzyństwem. Obcowanie z córką Alikią, która przyszła na świat w grudniu zeszłego roku, to dla gwiazdy nieustające źródło radości – pomimo zmęczenia, tak dobrze znanego przez świeżo upieczone mamy.
W tej chwili doświadczam tak wielkiej radości z obcowania z córeczką i tak wielkiej radości z samego cudu, że ona jest na świecie, że żadne zmęczenie nie jest mi straszne, tego zmęczenia ja po prostu nie czuję. Radość z uśmiechu twojego dziecka, jego wielkiego kontaktu z tobą i uczenia się z każdą godziną czegoś nowego jest tak ogromna, daje tak fantastyczną energię i tak pozytywnego kopa, że w ogóle nie myślę o tym, że mam za sobą kolejną nieprzespaną noc – zachwyca się aktorka.