PAP Life: - Obchodzi pani karnawał?

Katarzyna Pakosińska: - Mówiąc szczerze, moje ostatnie zajęcia sprawiają, że trudno mi się zorientować, jaką porę roku mamy, a co dopiero, że to czas karnawału. Na szczęście są Trzej Królowie, śnieg za oknem i bal maskowy córki, co sprawia, że karnawał spędzam absolutnie szczególnie: szukam białej kredy, odśnieżam podjazd do garażu i przyklejam piórka do tekturki. Ot, i jest zabawa.

Reklama

PAP Life: - Pamięta pani swoją najlepszą karnawałową zabawę?

K.P.: - Najlepsza zabawa karnawałowa w moim życiu zakończyła się ślubem. Byłam przebrana za Doktor Quinn (był taki serial o Dzikim Zachodzie), on za walkmana. Proszę potraktować to, jako przestrogę(śmiech).

Reklama

PAP Life: - Była pani kiedyś za granicą na karnawałowej imprezie?

K.P.: - Kilka razy uczestniczyłam w imprezach karnawałowych w Tbilisi i Stambule. Bez przebieranek i masek, za to z mnóstwem tańca i koncertów. Teraz mam tylko wieści z Nowego Orleanu - moi przyjaciele świetnie się tam bawią podczas Mardi Gras. Zazdroszczę, choć nie przepadam za naleśnikami(śmiech).

PAP Life: - Lubi pani ten karnawałowy czas?

Reklama

K.P.: - Tak. Bo lubię białą kredę, odśnieżanie i piórka w tekturce.

Katarzyna Pakosińska aktorka kabaretowa, z wykształcenia polonistka. Jej znakiem rozpoznawczym jest zabawny, głośny śmiech. Przez 15 lat występowała z "Kabaretem Moralnego Niepokoju". W 2011 roku brała udział w show "Taniec z Gwiazdami". Jej partnerem tanecznym był Stefano Terrazzino. Zajęli 6. miejsce. Ma 40 lat.

Rozmawiała: Dominika Gwit(PAP Life)

dog/ dki/