Koniec życia na walizkach! W tym roku Boże Narodzenie będzie wyjątkowe dla Ani Wyszkoni. Nie dość, że była wokalistka zespołu "Łzy" oczekuje swego drugiego dziecka, to wraz z najbliższymi do Wigilii zasiądzie w nowym domu. Trzy tygodnie temu piosenkarka przeprowadziła się do wymarzonej willi pod Wrocławiem.

Reklama

– Święta spędzę bardzo rodzinnie i jak zwykle w naszej chłodnej Polsce. To są takie tradycyjne i najpiękniejsze dla mnie święta. W tym roku będą one wyjątkowe, bo właśnie przeprowadziliśmy się do naszego nowego gniazdka. Świętować będziemy więc w nowym domu pod Wrocławiem – opowiada Faktowi szczęśliwa piosenkarka. Do stołu Ania zasiądzie w towarzystwie swojego partnera, Macieja Durczaka.

To wyjątkowy czas w życiu Ani i ostatnia chwila wytchnienia. Artystka bardzo dużo koncertuje, a już w lutym zostanie po raz drugi mamą. Piosenkarka ma już dziesięcioletniego syna Tobiasza z pierwszego małżeństwa. Wkrótce czeka ją więc dużo obowiązków. – Wszystko tak się fajnie nam układa, czekam na dzidziusia, jest nowy dom, a ja mam poczucie, że tworzę absolutnie coś swojego, że odcięłam pępowinę od rodziców i tworzę własną rodzinę i własne życie – mówi wzruszona Wyszkoni. Zakochani dotychczas żyli na walizkach i krążyli między mieszkaniem Ani na Górnym Śląsku, a mieszkaniem Macieja we Wrocławiu. Teraz wreszcie mają wspólne miejsce, gdzie stworzą prawdziwą rodzinę.

>>> Czytaj także: Najlepiej i najgorzej ubrane polskie gwiazdy