Oficerki, indiańska czapka, wełniany sweter, obszerny szal i jeansowe szorty - taką stylizację wybrała Kayah (44 l.) na wizytę w jednym z warszawskich centrów handlowych - czytamy w "Fakcie".
Dziwi jednak fakt, iż artystka nie zdjęła wełnianej czapki w ogrzewanym centrum handlowym. Sądząc po ilości siatek, można stwierdzić, że był to długi zakupowy rajd... Czyżby gwiazda dołączyła do grona kobiet, które bez względu na wygodę starają się być modne? Kayah ofiarą mody? Jak sądzicie?
>>> Czytaj także: Żona Strasburgera niczym "króliczek Playboya"!