Aktorka znana z filmu "Fantastyczna czwórka" w sierpniu urodziła drugą córkę. Gwiazda jest przekonana, że macierzyństwo oraz przekroczenie 30-stki sprawiło, że nie jest już tak egoistyczna, jak dawniej. Jessica Alba, która ma już z mężem, Cashem Warrenem, 3-letnią córkę, wyznała: "Czuję, że teraz dużo bardziej zważam na innych i daję z siebie więcej, niż kiedyś. Wcześniej byłam bardzo skoncentrowana na sobie i zależało mi na tym, aby zadowolić wszystkich. To przeszkadzało mi w życiu".

Reklama

"Teraz czuję się swobodniej sama z sobą. Twardo stąpam po ziemi i dokonuję rozsądnych wyborów. Moje priorytety są zupełnie inne i dużo mniej obchodzi mnie, co myślą o mnie ludzie, którzy nie są moją rodziną ani przyjaciółmi" - wyjaśniła Alba.

Aktorka, uważana przez wielu za jedną z najpiękniejszych gwiazd Hollywood, przyznała ponadto, że siedzenie w domu ze względu na karmienie piersią w pewnym momencie zaczęło doprowadzać ją do szału.

"Gdy karmisz piersią, stajesz się ograniczona. Zaczynasz marzyć, żeby wyjść z domu chociaż na godzinę. Na szczęście mogłam liczyć na wsparcie Casha. Jestem bardzo emocjonalna i duży wpływ na mój nastrój mają hormony, ale tak jest zawsze, gdy urodzi się dziecko. W takich momentach, gdy już wariuję, Cash zawsze potrafi pokazać mi wszystko z odpowiedniej perspektywy" - powiedziała aktorka w wywiadzie dla brytyjskiego "OK! Magazine".