Choć Dawid Woliński wielokrotnie podkreślał, że Anja Rubik jest jedną z jego ulubionych modelek, okazuje się, że jego prywatny ideał to raczej kobieta o figurze klepsydry. Za przykład perfekcyjnego ciała projektant podał burleskową tancerkę, niegdyś życiową partnerkę Marilyna Mansona, Ditę Von Teese.

Reklama
Newspix / Aaron Settipane

"Moja modelka ma rozmiar 38. Dita Von Teese to mój ideał kobiecych kształtów. Ja na swój wybieg wypuściłbym dziewczynę z biustem i dużą pupą, z piękną talią - zapewnia. Taka kobieta sama się prosi, by ją ubrać. Inspiruje mnie. Nawet jeśli odstawałaby od innych na wybiegu, czemu nie. Moje klientki mają pupy po 105-108 cm i często kusi mnie, by im zaproponować udział w moim pokazie." - wyznał Woliński w rozmowie z dwutygodnikiem "Show"

Zastanawiające, jak to wyznanie ma się do faktu, że w programie "Top Model" jury ma w zwyczaju obrażać dziewczyny o nieco pełniejszych kształtach. Czyżby Dawid Woliński wystraszył się dość intensywnej ostatnio krytyki świata mody za promowanie anorektycznych kształtów?

AKPA