Weronika Marczuk przed ostatnim występem w programie "Taniec z Gwiazdami" odwiedziła zaprzyjaźnionego fryzjera. W salonie piękności nie tylko zadbała o włosy, ale także poplotkowała, pożartowała sobie, a nawet przećwiczyła taneczne kroki.
Na koniec wizyty wyściskała się z zaprzyjaźnionym stylistą włosów.
Musimy przyznać, że Weronika Marczuk ma szczęście: niewiele kobiet czuje się u swojego fryzjera tak swobodnie.
>>> Czytaj także: Józefowicz i Urbańska. Tak relaksowali się przed "Tańcem z gwiazdami".