Kontrowersyjne wdzianko Rihanna miała na sobie podczas promocji perfum sygnowanych jej nazwiskiem, która odbyła się w Londynie. Jak podaje portal Dailystar, wykonany ze strusich piór top autorstwa brytyjskiego projektanta Antonio Berardi nie przypadł do gustu krytykom mody i wywołał wielkie poruszenie działaczy PETA.

Reklama

Obrońcy praw zwierząt twierdzą, że strusie pióra pozyskuje się w bestialski sposób, gdyż wyrywane ą ptakom w trakcie gdy te jeszcze żyją. Cytowana przez Dailystar rzeczniczka PETA, Sandra Smiley powiedziała:

"Rihanna obnosi się ze skradzioną rzeczą, w tym wypadku są to pióra siłą wyrwane z pleców ich prawowitych właścicieli." Działacze twierdzą, że artystka już wcześniej wykazywała totalny brak troski o zwierzęta - "Ona pokazała już pogardę dla lisów, krów i gadów a teraz dołączyła ptaki do listy gatunków, które wyzyskuje ze względu na ich wygląd. Pióra są często wyrywane kurom, gęsiom i strusiom na żywca. To powoduje otwarte rany, które są zszywane zwykłą igłą bez znieczulenia." - wyjaśnia rzeczniczka.

Smiley dodała także, że zdaniem PETA, Rihanna, która sama była niegdyś ofiarą przemocy powinna wykazywać więcej empatii wobec cierpienia innych stworzeń. Zwłaszcza tych zwierząt, które są bestialsko traktowane tylko po to, by zaspokoić potrzeby świata mody.

Jak podaje Dailystar ani Rihanna, ani jej menadżer nie wystosowali dotychczas oficjalnego oświadczenia odnośnie stawianych artystce zarzutów.

Rihanna w reklamie swoich perfum otoczona strusimi piórami:

http://youtu.be/iyy4wn3E730