Znana jest z klasy i stylowych, nie epatujących nagością kreacji. Teraz przedzierzgnęła się w gorącą dziewczynę z okładki. Na otwarciu wakacyjnego, lipcowo-sierpniowego wydania magazynu „Sukces” Kayah zaprezentowała inne, niż to opatrzone, wcielenie.
Skąpe i obcisłe body, demoniczny i bardzo mocny makijaż, długie rękawiczki i kozaki za kolano – rzadko oglądamy piosenkarkę w tak wyzywającej stylizacji. Gwiazda przyznaje, że nie lubi przedstawiać się w takim charakterze, a na tego typu sesję pozwoliła sobie tylko ze względu na znajomość z fotografką. „Tylko dlatego, że znam i lubię fotografkę pozwoliłam sobie na lekko wyuzdane żarty, które jak się okazało, w obiektywie wyszły bardzo artystycznie” – cytuje wypowiedź wokalistki serwis Zeberka.pl.
Pomimo, że Kayah ma za sobą również karierę modelki i bezsprzecznie jej sylwetka i oryginalna uroda dają ogromne możliwości w modowych sesjach, sama zainteresowana przyznaje, że nie lubi pozować. „Sesje do magazynów traktuję jak dopust boży. Musiałam to zrobić, to część mojej pracy, ale nienawidzę pozować” – wyznaje Kayah. Skąd taka niechęć do modowych sesji? „Uważam, że to narcystyczne. Nie powinnam tracić czasu na coś tak ulotnego, pustego” – tłumaczy piosenkarka.
Tym razem Kayah dała się namówić na sesję, a jej efekty są doprawdy zaskakujące. Jak Wam się podoba piosenkarka w tak drapieżnym wcieleniu?