Redaktorzy magazynu InStyle bardzo starannie dobierają postaci, które pojawiają się na okładce pisma i tym samym promują wydanie oraz tytuł.
Dlatego można śmiało powiedzieć, że pojawienie się Mai Sablewskiej w lipcowym numerze magazynu, to dla niej duże wyróżnienie. Tym bardziej, że redaktor naczelny pisma, Piotr Zachara, w rozmowie z serwisem Plejada.pl, podkreślił, iż jego zespół czekał aż 3 lata na pojawienie się w polskim show-biznesie takiej osobowości, która zasługiwałaby na umieszczenie na okładce InStyle.
Szef pisma stwierdził też, że inne polskie gwiazdy zbyt często goszczą na okładkach konkurencyjnych tytułów i dlatego nie są zapraszane do współpracy z InStyle. Wyjaśnił też, że styl jest niepowtarzalny i to przede wszystkim ten fakt zadecydował o nawiązaniu z nią współpracy.
Maja Sablewska może być więc dumna z siebie - i zapewne jest, bo w wywiadzie dla magazynu chętnie opowiada o "sztuce stawiania się 100-procentową kobietą".
Czy Waszym zdaniem Maja powinna być zaliczana do grona najbardziej stylowych polskich gwiazd?