W trakcie nocy organizm człowieka przechodzi przez różne fazy snu i zasada ta dotyczy również dzieci. Dlatego pierwszym krokiem do uregulowania kwestii związanych z wypoczynkiem jest umiejętność rozróżniania poszczególnych faz.
- Gdy dziecko śpi, naprzemiennie występują 2 fazy snu. Pierwszą z nich jest płytka faza snu aktywnego – REM, w której trakcie wzmacniane jest dojrzewanie układu nerwowego niemowlęcia. Druga faza – spokojnego, głębokiego snu – nazywa się NREM i umożliwia organizmowi pełną regenerację. To w tej fazie najlepiej jest odkładać maluszka do łóżeczka, najlepiej w jego własnym pokoju – mówi Aleksandra Łoniewska, ekspertka marki Mama i ja oraz specjalistka od dziecięcego snu i rozwoju.
Faza snu aktywnego u malutkich dzieci
Im młodsze jest niemowlę, tym więcej czasu spędza w fazie snu aktywnego, co może powodować komplikacje w zaśnięciu na całą noc. Trzeba pamiętać o tym, że organizm maluszka dopiero uczy się różnych funkcji, a płynne przechodzenie do snu głębokiego jest na początku utrudnione. Skutkiem często jest wybudzanie się i płacz – dziecko potrzebuje dalszego snu i odpoczynku, ale nie potrafi jeszcze przejść w głębszą, spokojną fazę snu.
Fazę snu aktywnego charakteryzuje kilka cech, które należy przeczekać. Są to: mruczenie, jęczenie, ssanie, niespokojne oddychanie, ruch paluszkami, uśmiechanie czy marszczenie się – podkreśla Aleksandra Łoniewska.
Przed odłożeniem dziecka warto wykonać prosty test, podnosząc jego rączkę. Jeśli rączka swobodnie opadnie, a dziecko nie będzie powstrzymywało swoją siłą tego procesu, oznacza to, że śpi spokojnie i nie powinno się obudzić przy kładzeniu do łóżeczka.
Faza snu głębokiego, czyli spokojna regeneracja
Dziecko znajdujące się w fazie snu głębokiego jest spokojne i wyciszone. Jego oddech jest regularny, a ciało nie porusza się. To czas, w którym organizm wypoczywa.
W pierwszych 3 miesiącach życia maluszka rozkład faz snu aktywnego i głębokiego wynosi po 50%. Między 3 a 6 miesiącem udział fazy snu głębokiego wzrasta do 60%, a między 6 a 12 miesiącem osiąga 65% – podkreśla ekspertka.
Po 1. roku życia faza snu głębokiego trwa 70% czasu w całym cyklu snu. Między 2 a 3 rokiem dziecka jest to 73%, a dopiero pomiędzy 3 a 5 rokiem życia sen dziecka zaczyna przypominać sen osoby dorosłej i faza snu głębokiego trwa przez 80% nocy.
Jak wspomagać sen maluszka?
Przy regulowaniu procesów związanych ze snem bardzo duże znaczenie ma dieta – zarówno karmiącej mamy, jak i dziecka, które ukończyło 6 miesiąc życia. Dzieci powinny jeść ostatni posiłek 40 minut przed snem nocnym, a dorośli – 2 godziny przed położeniem się spać. Dzięki temu procesy trawienne nie powodują zakłóceń snu. Należy pamiętać o wypijaniu odpowiedniej ilości wody, takiej jak np. niegazowana, certyfikowana woda źródlana Mama i ja, opracowana z myślą o potrzebach mam i małych dzieci.
- Woda pozytywnie wpływa na produkcję kobiecego pokarmu oraz reguluje ważne procesy fizjologiczne. Organizmy mamy i dziecka będą lepiej funkcjonować, zasypiać, odpoczywać, szybciej się regenerować i sprawniej przechodzić z pierwszej fazy snu w drugą, gdy zostaną odpowiednio nawodnione w ciągu dnia. Woda Mama i ja jest niskosodowa i niskozmineralizowana, dzięki czemu może być spożywana przez osoby w każdym wieku, już od pierwszych chwil życia – zaznacza Aleksandra Łoniewska.
Urlop od snu jest wpisany w życie mamy, zanim dziecko nauczy się płynnie przechodzić w fazę snu głębokiego. Zadbanie o komfortowe warunki do wypoczynku, zniwelowanie bodźców, odpowiednie nawodnienie oraz zsynchronizowanie czasu odpoczynku z rytmem dobowym maluszka z pewnością pomoże przetrwać ten czas.